Nie wiem, czy mogę tu... ale trudno. Innego wyjścia nie widzę ;P w każdym razie liczę na to (i pewnie nie tylko ja, bo Ola tez) ze napiszecie tutaj co myślicie o naszym pomyśle. Mam nadzieje, ze nie tylko nam zależy na tym, ażeby nie trzeba było uczyć się na bieżąco z geografii, a na lekcji z panią Małek była normalna atmosfera :> Oby dwie liczymy na Was ;]

PS. Piszcie.. a nie zaglądajcie tylko ;)

pomysl ok, tylko zobaczymy jak bedzie z realizacja. wiekszosc ludzi w naszej klasie naprawde ma swojego rodzaju adhd i potrzebe ciaglego napi***alania na lekcji wiec moze byc ciezko. 
jeszcze przed geografia trzeba pogadac z ludzmi bo jak widac nie wszyscy czytaja forum. miejmy nadzieje ze jakos udobruchamy Małkowa.

jak mnie jutro spyta to chyba wezme przyklas z kolegów, najebie sie i pojade na izbe!